Hej dziewczyny!
Dzisiaj odżywka, która swego czasu razem z szamponem królowała zarówno na polskich blogach jak i na YouTube. Po czasie postanowiłam ją przetestować, aby przekonać się czy szał na ten produkt miał odzwierciedlenie w działaniu.
Ciekawe?
Odżywka do włosów
suchych i zniszczonych
Argan Oil,
Joanna
Opis producenta:
Odżywkę dostaniemy w przyjemnym dla oka opakowaniu o pojemności 200g z dozownikiem na górze co może sprawiać problemy, przy denkowaniu produktu.
Zamknięcie jest dość solidne, dlatego spokojnie można zabrać ją ze sobą z pewnością, że nic nie wydostanie się poza butelkę.
Kosmetyk kupić można w większości drogerii, ale i w supermarketach typu Real czy Kaufland, a nawet w małych osiedlowych drogeriach za cenę ok. 5-6 zł.
Konsystencja jest stosunkowo gęsta, ale nie utrudnia to wydostania produktu z opakowania czy też aplikacji na włosy.
Zapach jest bardzo przyjemny, to coś w rodzaju waniliowego budyniu. Słodki, ale nie przytłaczający. Jest średnio wydajna, ale przyczynia się na to fakt, że mam długie włosy więc i produktu muszę użyć więcej.
Już na trzecim miejscu w składzie znajduje się silikon (dimethicone), który wygładza włosy, zapobiega elektryzowaniu się ich oraz ułatwia rozczesywanie.
Olej arganowy oczywiście jest, ale dopiero na siódmej pozycji.
Działanie nie jest najgrosze, ale nie ma też większego szału. Odżywka jest ok, aby poradzić sobie z rozczesaniem włosów po umyciu i delikatnym wygładzeniu ich. Nadaje włosom lekkiego blasku co jest fajne.
Odżywka nie nawilży, a efekt miękkich i "zdrowych" włosów uzyskujemy właśnie dzięki silikonom.
Podsumowując odżywka jest w porządku, chociaż znam lepsze produkty. Warto ją przetestować, ponieważ jej koszt nie jest wysoki, a dostępność bardzo dobra.
Znalazłam jej inne ciekawe zastosowanie, aby tylko zużyć jej końcówkę, a jest to golenie na odżywkę!
Na pewno o tym słyszałyście... Kiedy skończy się pianka do golenia, wystarczy natrzeć nogi odżywką (włoski się zmiękczą), nadamy też poślizg maszynce :) Zero podrażnień i mega gładka skóra - taki otrzymamy efekt.
Odżywka ma kondycjonować włosy i ta to robi. Wygładza, ułatwia rozczesywanie i zapobiega puszeniu się ich. O odżywieniu i regeneracji nie ma tu mowy, ponieważ w większości przypadków odżywki mają tonę składników, które dają jedynie wrażenie pięknych i zadbanych pukli.
Różnice między kondycjonowaniem, a regeneracją itp. opisałam tu -> klik.
Konsystencja: gęsta, ale nie utrudnia aplikacji
Zapach: słodki, nie duszący
Dostępność: drogerie, supermarkety,
małe osiedlowe drogerie.
Pojemność: 200 g
Cena: ok. 5-6 zł.
***
Używałyście jej?
A może znacie jakieś naprawdę godne polecenia odżywki/maski?
Pozdrawiam,
J.
U mnie na razie żadnych zakupów- trzeba wykończyć to, co się kupiło;) O tej odżywce wcześniej nie słyszałam, tylko o szamponie. Fajnie, że są firmy, które nie tylko stawiają na niską cenę, ale też na przyzwoitą jakość:)
OdpowiedzUsuńJa też nie planuję zakupów przez najbliższych kilka tygodni - mam nadzieję, że wytrwam :)
UsuńJeśli chodzi o odżywkę to cena jest ok, ale działanie takie sobie.
kiepsko że tak daleko ten olej arganowy :) jakoś nigdy nie przepadałam za joanną jesli chodzi o kosemetyki do włosów bo peelingi mają fajne ;;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy peelingu tej firmy więc może przy którychś zakupach jakiś wpadnie mi w łapki :)
UsuńKiedyś ją używałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńja wciąż szukam idealnej odżywki do włosów, póki co sprawdza mi się w tej funkcji czekoladowa maska z Kallosa :)
OdpowiedzUsuń