Dzisiaj będzie post pielęgnacyjny, a w zasadzie o jednej bardzo ważnej kwestii dotyczącej dbania o buzię, o której często się zapomina lub robi to nie starannie.
Post będzie długi, ale mam nadzieję, że wytrwacie do końca :)
Chodzi o demakijaż także jeśli jesteście zainteresowane tym tematem to zapraszam dalej!
Zacznę od makijażu.
Wiadomo jak ważny jest to krok dla każdej z nas. Pozwala poczuć się nam pewniej w swojej skórze, podkreślić atuty i ukryć niedoskonałości. Sama z własnego doświadczenia wiem, że makijaż nawet ten bardzo delikatny sprawia, że czuję się lepiej - chociaż zdarza mi się oczywiście wychodzić z domu niepomalowana i nie mam z tym większego problemu.
Wszystko super, ale co dalej?
Okazuje się, że demakijaż, który powinien być obowiązkowym i podstawowym punktem pielęgnacji zostaje często pomijany. Za tym może iść powstawanie podrażnień, wyprysków, alergii, a nawet wcześniejszego powstawania zmarszczek.
Resztki makijażu, obumarły naskórek, pot, sebum i cały brud, który osiada się na buzi po całym dniu może zapychać pory skóry, która w takich warunkach nie ma możliwości swobodnie oddychać więc powstają wszelkiego rodzaju niedoskonałości.
Demakijaż:
- Delikatność
Pocieranie wacikiem o skórę to delikatny peeling dlatego silne pocieranie może wywołać zaczerwienienie i podrażnienia. Delikatne obchodzenie się ze skórą podczas zmywania makijażu sprawi, że zmarszczki nie pojawią się tak szybko.
- Działanie przeciwzmarszczowe
Dotyczy to zarówno zmywania makijażu wstępnego (płyn micelarny lub mleczko)
jak i właściwego (żel+woda). Można wykonywać go kolistymi ruchami, które przy okazji lekko wymasujemy.
Masaż, który podczas tego wykonamy usprawni działanie skóry, a wszystkie składniki z kremu, który nałożymy po demakijażu zostaną wchłonięte głębiej.
- To twój czas
Pamiętajcie, że tylko dzięki systematycznemu i dokładnemu zmywaniu makijażu będziemy cieszyć się zdrową, ładną i młodą skórą dłużej.
Moja rada!
Jeżeli macie problem ze zmywaniem makijażu tuż przed snem to róbcie to wcześniej!
Osobiście jeśli nie mam potrzeby chodzenia w makijażu cały dzień to zaraz po powrocie do domu po prostu się go pozbywam. To nie tylko wygoda dla mnie - nie muszę się bać, że coś zepsuję, ale i skóra ma wolne.
***
Jak widać jest to pierwsza demakijażowa część.
W kolejnej pojawią się sposoby jak go prawidłowo wykonać.
W kolejnej pojawią się sposoby jak go prawidłowo wykonać.
Już was serdecznie zapraszam!
Jak jest z Waszym demakijażem? Lubicie go robić czy jest to tzw. zło konieczne?
Zapraszam do dyskusji :)
Ściskam,
J.
Zawsze wykonuję demakijaż ale podczas zmywania oczu, często zostaje mi czarna panda lub przynajmniej jej resztki. Fajnie domywa się takie rzeczy olejem kokosowym - wystarczy niewielką ilość nanieść na wacik i oczyścić nim okolice oczu :)
OdpowiedzUsuńRudaUrodowo < świat włosomaniaczki doczepiającej sobie dredy i tribalki lubującej steampunkowe motywy :3
Wiem, bardzo lubię olej kokosowy jeśli mam mocno przesuszoną skórę :)
UsuńJa zmywam makijaż zawsze. Nawet jak przyjeżdżam w nocy z imprezy i %%% jeszcze trzymają to pamiętam o tym, aby usunąć makijaż. Skóra pewnie mi kiedyś za to odpłaci :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry nawyk!
UsuńChociaż czasem strasznie mi się nie chce i jestem mega zmęczona to demakijaż musi być zrobiony :)
Jaaa nigdy nie poloze sie spac w makijazu ( no chyba ze nie domagam po alkoholu:) ) Dla mnie demakijaz to podstawa, od razu sie lepiej spi :)
OdpowiedzUsuńTeż parę razy mi się zdarzyło, ale od kilku lat już zawsze wszystko dokładnie zmywam :)
UsuńZ resztą dobrze jest wieczorem coś obejrzeć i nie martwić się, że połowa "tapety" zostanie na kanapie :p
Po bardzo męczącym dniu w pracy, wracam do domu i zamiast właśnie potraktować tę czynność jako przyjemność - chcę szybko się wykąpać i położyć do łóżka... Wtedy jest to dla mnie zło konieczne. Natomiast w dzień wolny, jest to dla mnie taka sama przyjemność, jak szykowanie się na jakieś ważne wyjście :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :) Będę czekać na dalsze części. Dla mnie demakijaż to podstawa, nie pójdę spać jeśli wcześniej nie zmyje makijażu, bez względu na to jak intensywny (albo i nie) jest. Nie zawsze zmywam przed snem, chociaż jak stosuje ten nowy płyn od Garniera, to demakijaż jest bardzo szybki, i to mi się niesamowicie podoba. Pozdrawiam Kochana! :)
OdpowiedzUsuńCzasami baaardzo mi się nie chce, ale wiem jak moja cera będzie wyglądała rano, jeśli nie wykonam demakijażu i od razu zabieram się do niego :D
OdpowiedzUsuńDemakijaż jest bardzo ważny, i zmyciem nie mam takie problemu jak z tym żeby po całym procesie nałożyć krem, a powinnam, bo mam bardzo suchą cerę :/ Nie zawsze mi to wychodzi :(
OdpowiedzUsuńŚwietny post i bardzo praktyczny ^_^
Może wspólna obserwacja ?
Zapraszam na --> Mój Blog
Demakijaż zawsze był dla mnie bardzo ważny a po lekturze "Sekretów urody Koreanek" tym bardziej :D
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie położyć się do łóżka w makijażu.
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie tego aby położyć się w makijażu do łóżka. osobiście uważam, że dokładny demakijaż to trudna sprawa ale do wykonania. niektórzy myślą, że zmycie tylko makijażu płynem wystarczy.
OdpowiedzUsuńobserwuje!
zapraszam do mnie http://meowtix.blogspot.com/
wow... swietny post! juz chyba nigdy nie pojde spac z makijazem :O
OdpowiedzUsuńolabrzeska.pl