Kazimierz Dolny nad Wisłą

Hej Dziewczyny!

Wczoraj po raz pierwszy byłam w Kazimierzu Dolnym z czego zdam Wam małą relację właśnie w tym wpisie.
To niewielkie, piękne miasto położone na lubelszczyźnie, jest niesamowicie klimatyczne.
Po tym jednym dość intensywnym dniu w tym miejscu wiem, że będę tam wracać.

Pierwszym przystankiem był rynek i to stąd rozpoczęłam swoją wędrówkę. Miałam szczęście, bo po jakimś czasie wyszło piękne słońce, które uprzyjemniało poznawanie tego miasta.
W Kazimierzu Dolnym wszystkie warte zobaczenia miejsca są w bliskiej odległości od siebie co jest plusem i minusem. Szczerze mówiąc mogłabym po nim chodzić i chodzić :)
Jednym z ciekawszych zabytków w tym mieście oprócz studni na samym środku rynku są kamienice braci Przybyłów - Mikołaja i Krzysztofa.
Tuż przy rynku znajduje się przepiękny kościół farny św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Moją szczególną uwagę przykuł nie tylko jego wygląd zewnętrzny ale i niesamowite wnętrze, a w nim jedne z najstarszych w Polsce organy.
Kazimierz Dolny nad Wisłą zwany jest miastem artystów stąd na każdym kroku spotykałam różnego rodzaju galerie sztuki czy ulicznych grajków.

Następnie powędrowałam na Górę Trzech Krzyży gdzie widok był niesamowity!

Wejście tam było utrudnione przez zawilgotniałe podłoże, ale opłacało się - widok na poniższych zdjęciach mówi sam za siebie.

Przyszedł czas na ruiny zamku i basztę. 

Bez rejsu po Wiśle by się nie obyło, a że dawno nie płynęłam statkiem bardzo się cieszyłam. Niestety pogoda stopniowo się psuła, ale na szczęście nie na długo. 

Byłam jeszcze w kilku miejscach, ale specyfikacja tego miejsca mnie całkowicie pochłonęła dlatego nie udało mi się zrobić zdjęć.

Skosztowałam też kazimierzowskiego koguta. 

***

Piękne miasto, super atmosfera sprawia, że chce się tam być/wracać. 

Jak już wyżej wspomniałam na pewno będę się tam pojawiać co jakiś czas.

Byłyście tam? 

Jak wam się podobało? Koniecznie napiszcie.

Pozdrawiam,

J.