sobota, 23 stycznia 2016

Bioderma Sensibio H2O - warta swojej ceny?

Witajcie!

Długo nosiłam się z zamiarem zakupu tego cuda.. 
Ma sporo pozytywnych opinii, ale negatywnych wcale nie mało. W końcu postanowiłam ją przetestować, aby wiedzieć na czym polega zachwyt wielu dziewczyn.
Jeśli jesteście zainteresowane co mam do powiedzenia na jej temat to zapraszam do dalszej części posta!

Sensibio H2O,
Bioderma

Opis producenta:
Sensibio H2O delikatnie oczyszcza skórę i skutecznie usuwa makijaż twarzy i oczu. Micele znajdujące się w płynie doskonale pochłaniają zanieczyszczenia, a aktywne składniki łagodzące zapobiegają podrażnieniom. Doskonała tolerancja. Nie zawiera parabenów. Nie wymaga spłukiwania. Hipoalergiczy.

Skład:
AQUA/WATER/EAU, PEG-6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, MANNITOL, XYLITOL, RHAMINOSE, CUCUMIS SATIVUS (CUCUMBER) FRUIT EXTRACT, PROPYLENE GLYCOL, CETRIMONIUM BROMIDE, DISODIUM EDTA, [BI 446].

Moja opinia:
Zacznę od opakowania, które osobiście bardzo mi się podoba. Lubię takie proste, ale nie tandetne rozwiązania na etykiecie. Aplikator tradycyjnie zamykany "na klik" - jest solidny więc dobrze spisze się w podróży. Otwór jest odpowiedniej wielkości dzięki czemu płyn nie wylewa się poza wacik (co już mi się kiedyś zdarzało przy innych micelach). Zapachu jako takiego nie posiada, albo jest bardzo delikatny.
Co do działania to szczerze mówiąc nie powaliła mnie na kolana...
Działanie: zmywa przyzwoicie, ale szału nie ma, nie podrażnia. Z tuszem sobie radzi co widać na zdjęciach poniżej, ale już z kredką do oczu czy z eyelinerem radzi sobie średnio.
Plusem jest też to, że nie wysusza i nie ściąga skóry czego nie lubię. Kolejną zaletą produktu jest to, że nie szczypie w oczy. Nie mam z tym problemu, ale wiem, że sporo z Was posiada taki problem dlatego zawsze o tym wspomina.
Idealnie sprawdza się jako tonik do przetarcia skóry w ciągu dnia. Skóra jest odświeżona i ukojona. Często tak robię jeśli mam no make up day :)
Fajne jest to, że próżno szukać w składzie mydła.
Produkt jest wydajny.


Głównym aspektem dlaczego jej nie kupię ponownie to fakt, że nie mam aż tak wrażliwych oczu. Mogę  bezpiecznie stosować jej zamienniki, bo po prostu bardzo rzadko się zdarza, że jakiś micel mnie szczypie.
Moim ulubieńcem do tej pory jest płyn micelarny z Be Beauty, o którym pisałam tu -> klik.
Jednak kiedy wszystkie produkty na rynku Was podrażniają i potwornie szczypią Bioderma będzię wybawieniem.
No i cena, która jest stanowczo za wysoka.
Za 250 ml trzeba zapłacić ok. 40 zł, natomiast 500 ml  to koszt w granicach 60 zł. Dobrym sposobem na zaoszczędzenie jest kupowanie jej na promocji lub w dwupaku.


Wyżej na zdjęciach możecie zobaczyć jak sobie radzi ze zmywaniem, a jeszcze niżej jak zmywa biedronkowy micel - mój faworyt. Dodam, że efekt uzyskałam jednym przeciągnięciem wacika.

Konsystencja: typowa dla takich produktów
Zapach: bezzapachu, lub bardzo delikatny
Dostępność: Super-Pharm, apteki
Pojemność: 250 ml - recenzowana butelka
Cena: 250 ml - ok. 40 zł
500 ml - ok. 60 zł

***
Jestem bardzo ciekawa jak Wy oceniacie Biodermę.
A może macie innych demakijażowych ulubieńców? Piszcie!

Ściskam,
J.

5 komentarzy:

  1. To już kultowy kosmetyk w blogosferze. :-) Mimo to nie miałam jej - mam innych "ulubieńców" do zmywania makijażu. Choć może warto sprawdzić i ten kosmetyk?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz większych problemów ze szczypaniem oczu to myślę, że nie będzie takiej potrzeby :)
      Chociaż warto przekonać się na własnej skórze jak działa Bioderma :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ten płyn. Aktualnie mam dwulitrowy zapas ;) U mnie radzi sobie ze zmywaniem całego makijażu wprost idealnie. Według mnie to najlepszy micel na rynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam Biodermę, teraz testuję różowego garniera i także jestem z niego zadowolona, a faktem jest, że Bioderma jest bardzo droga :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Płyny micelarne uwielbiam! I wydawałoby się, że mam już swój ideał (BeBeauty), jednak micel z Garnier okazał się tym najlepszym.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Nie spamuj!
Każdy pozostawiony przez Ciebie ślad będzie przeze mnie zauważony.

Dziękuję za odwiedziny! :)
Jagoda