Co się dzisiaj pojawi? Kolejna recenzja.
Tym razem będzie dotyczyła suchych szamponów z Batiste.
Zainteresowane? Zapraszam do czytania!
Posiadam dwie wersje zapachowe.
Pierwszą, którą miałam to Floral Essences jest utrzymana raczej w kwiatowo-owocowym klimacie. Jest to wiosenny, przyjemny zapach. Producent twierdzi, że na taki zapach składają się: lilia wodna, melon, pomarańcz, brzoskwinia, a także fiołek, róża i konwalia. Bardzo miło wspominam ten zapach chociaż nie czułam go na swoich włosach w ciągu dnia.
Druga wersja to Oriental, która pojawiła się w moich zakupach z grudnia. Użyłam go już kilkukrotnie i działa tak samo jak poprzednia wersja natomiast zapach jest nieco inny, nieco egzotyczny. Według producenta na zapach składa się jabłko, owoce leśne, winogrona i cytrusy oraz nutka jaśminu, lilii oraz irysa. Dodano też nuty sandałowca, piżma, cedru oraz kokosa.
Jeśli chodzi o zapachy to Batiste posiada ich szeroki wachlarz.
Są dostępne wersje dla brunetek i blondynek, te pomocne przy stylizacji np. volume xxl, a nawet dla włosów z odrostami.
Po co komu suchy szampon?
Na początku suchy szampon miał być ratunkiem dla osób z przetłuszczającymi się włosami, aby nie musiały ich myć codziennie (co swoją drogą jest nie zdrowe dla włosów). Potem nadano mu kolejną rolę: pomoc każdej kobiecie w awaryjnych sytuacjach! Otóż chyba każdej z nas przytrafił się dzień, w którym natychmiast trzeba było wyjść z domu, natomiast włosy nie wyglądały świeżo i estetycznie, prawda?
Jak działa?
W przypadku tej marki jest to skrobia ryżowa, która ma na celu pochłonąć sebum ze skóry głowy oraz delikatnie unieść włosy u nasady.
Ponoć skrobia ryżowa jest drobniejsza co ma niwelować powstawanie białych śladów.
Wszelkie informacje dostaniecie na stronie internetowej producenta -> KLIK
Moja opinia:
Chyba około rok temu zaczął się szał na suche szampony Batiste. Początkowo ciężko było z dostępnością tych produktów w Polsce. Następnie pojawiły się w drogeriach internetowych i przeczekałam sprawę do czasu aż pojawiły się w Rossmannie - ok. 14 zł w standardowej cenie oraz ok. 11 zł w promocji. Wtedy zakupiłam wersję Floral Essences - powiem szczerze skusiło mnie opakowanie :)
Jak się spisują u mnie?
Oczywiście najważniejsze jest działanie i na tym skupię się na początku. Powiem szczerze, że nie raz uratowały mi moje "cztery litery" przed wtopą. Bardzo fajnie odświeżają włosy i naprawdę nie widać, że jeszcze kilka sekund temu były nieświeże. Z natury nie mam oklapniętych włosów więc nie widzę dużej zmiany jeśli chodzi o objętość. Zapach nie utrzymuje się długo (przynajmniej na moich włosach), ale i nie o to mi chodzi. Suchy szampon na absorobować sebum i odświeżać włosy, aby były puszyste jak po zwykłym myciu i ten produkt jak najbardziej to robi.
Jeśli chodzi o biały nalot przy nasadzie.. jedni mają z tym problem inni nie (np. blondynki).
Ja najczęściej robię to spokojnie dzięki czemu nie zostaje mi nic na włosach. Zauważyłam, że jeśli przesadzimy z ilością to ciężko jest się pozbyć tego nalotu. Ważne jest, aby dokładnie wmasować produkt w skórę głowy i nasadę włosów, no i nie przesadzić z ilością - to klucz to sukcesu. Ewentualne pozostałości białego pyłu można wyczesać lub użyć suszarki.
Najczęściej problemy w tej kwestii mają ciemnowłose, ale i na to producent wymyślił sposób - suchy szampon dla brunetek, który mam zamiar kiedyś przetestować.
Oczywiście żaden suchy szampon nie zastąpi zwykłego mycia, ale to chyba jasne.
***
Osobiście polecam do przetestowania każdej dziewczynie.
Miałyście go?
Pozdrawiam,
J.
Przepięknie pachną te szampony :)
OdpowiedzUsuńOj Oj tak :)
UsuńLubię wersję tropikalną :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją planuję kupić następnym razem :)
UsuńJa robię własny - ze skrobi ziemniaczanej i kakao :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jednak nad zakupem takiego w sprayu, ale na razie jakoś nie czuję wybitnej potrzeby. Jestem jednak ciekawa jak sprawdzi się ten dla ciemnowłosych (koniecznie go zrecenzuj), bo z loków ciężko cokolwiek wyczesać na sucho ;]
Też jestem go bardzo ciekawa i jeśli tylko wpadnie w moje ręce dam znać jak się sprawdził :)
UsuńJa uzywam tej dodajacej objetosci :) ps obserwuje :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się spisuje? :)
UsuńMiałam ten o zapachu kokosa, bardzo go lubiałam :))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tych szamponów, zawsze mi się o nich przypomni jak już złożę gdzieś zamówienie.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam na rozdanie do mnie :)
bardzo lubię batiste, choć używam ich sporadycznie ;) Zostaję i zapraszam do siebie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuń