Szczoteczka soniczna do twarzy, BeautyLine

Witajcie!

Jakiś czas temu w Biedronce pojawiły się szczoteczki soniczne do twarzy. Bardzo intensywnie zastanawiałam się nad zakupem o wiele droższej Foreo Luna jednak ta ją uprzedziła. Jestem zadowolona?
Jeśli jesteście ciekawe co o niej myślę to zapraszam dalej!

Soniczna szczoteczka do twarzy,

Beauty Line

Opis producenta:

Moja opinia: 
Szczoteczka zapakowana jest w ładne i delikatne opakowanie kartonowe z okienkiem, przez które widać produkt. W środku oprócz urządzenia znajduje się instrukcja obsługi oraz dwie baterie.
Koszt to ok. 30 zł.
Od razu w oczy rzuca się, że jest wykonana z silikonu, posiada dwa rodzaje wypustek oraz ciekawy kształt.
Szczoteczka dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się z niej. Opływowy kształt sprawia, że nie ma problemu z dostaniem się do trudno dostępnych miejsc tj. skrzydełka nosa.
Ma sporą intensywność drgań - aż 8000 na minutę. Na początku bałam się, że taka moc może okazać się za wysoka szczególnie teraz kiedy leczę się izotretynoiną jednak nie potrzebnie.
Używam jej wieczorem, aby dokładnie oczyścić buzię po całym dniu. Najpierw robię wstępny demakijaż, następnie na wolnych obrotach myję twarz z odrobiną żelu. Szczoteczka robi świetny masaż, a skóra po jej zastosowaniu jest miła w dotyku. Z podstawową funkcją, czyli myciem twarzy również  radzi sobie bardzo dobrze. Buzia jest oczyszczona i poprzez masaż lepiej ukrwiona co sprawia, że wszystkie kosmetyki wchłaniają się lepiej, a ich działanie jest bardziej widoczne.
Niestety nie jest w pełni wodoodporna więc istnieje opcja, że woda zniszczy urządzenie dlatego trzeba bardziej uważać.
Dostępna była w czterech kolorach: intensywny i blady róż, turkus i fiolet.
Polecam, szczególnie jeśli nie uśmiecha się wam wydać ok. 500 zł na Lunę. Warto ją przetestować!

Macie ją? Jak Wam się sprawdza?

Ściskam,
J.