środa, 13 kwietnia 2016

10 popularnych błędów w makijażu

Witajcie!

Dzisiaj post, nad którego napisaniem zastanawiałam się już jakiś czas temu. Postanowiłam zebrać w jednym miejscu wszystkie błędy, które przyprawiają mnie o gęsią skórkę.
Wiem, że nie każdy jest dobry w makijażu - sama na początku przygody z tą formą "upiększania" się popełniałam kilka wymienionych niżej punktów.
Zaznaczam, że post nie ma na celu nikogo obrazić.

1. Zły podkład
To podstawowy błąd. Najczęściej popełniają go młode dziewczyny, ale zdarza się, że dojrzałe kobiety także. Podkład jest za ciemny (żeby się opalić) jednak to nie działa na naszą korzyść. Powszechnie spotykanym zjawiskiem jest też zła tonacja podkładu np. zbyt różowy do skóry z pigmentem żółtym. Kiedy testuję nowy podkład zdarza mi się, że kolor nie jest idealny, ale wtedy wystarczy delikatnie przeciągnąć go na szyję, aby połączyć z nią twarz i uniknąć efektu maski.

2. Brak korektora 
Korektor jest o wiele delikatniejszy w te okolice niż podkład. Sprawia, że makijaż wygląda o wiele ładniej. Dzięki niemu wyglądamy na wypoczęte nawet po zarwanej nocy, okolice oczu są rozświetlone, a cienie zakryte.

3. Za jasny korektor
Sprawi, że wyglądamy mało korzystnie. Zamysł jest w porządku, bo okolice oczu prezentują się lepiej jeśli są rozświetlone - jednak nie warto przesadzać z jasnością korektora.
Bladziochy mają ułatwioną sprawę :)

4. Brak umiaru
Główny błąd - tona podkładu, różu i bronzera oraz mocno podkreślone oczy i usta to coś co bardzo często można zauważyć. Chociaż powoli zaczyna się to zmieniać.

5. Brwi
To coś co bardzo mnie denerwuje... Przerysowane łuki, które są za ciemne - czasem nawet czarne! Są albo za grube, albo za cienkie. Ciekawe są te, które po zmianie koloru włosów na jasny pozostają ciemne. Nic tak mnie nie irytuje jak blondynka z za ciemnymi brwiami. Często też nie są podkreślane w ogóle co też jest błędem, no chyba że jesteśmy posiadaczkami naturalnie ładnych brwi bez ubytków.
Ważny jest również kształt brwi, powinien pasować do kształtu oka i buzi.

6. Usta
Nie odpowiedni kolor/odcień pomadki. Jasna może dawać trupi efekt, a za ciemna wulgarny.
Zbyt ciemna konturówka w stosunku do pomadki również nie wygląda atrakcyjnie - tak malowanych ust było sporo kilka może nawet kilkanaście lat temu.

7. Posklejane rzęsy
Tzw. owadzie nóżki też są bardzo często spotykane i sama się przyznam, że są dni gdzie w pośpiechu sama sobie takie rzęsy zafunduję szczególnie kiedy mam świeży tusz. Dobrze jest je rozczesać specjalnym grzebykiem lub czystą szczoteczką ze zużytego tuszu.

8. Zła kreska na oku
Skierowana za bardzo w górę lub w dół, która często jest nie zakończona ostro. Nie jest dobrana do kształtu oka, a często w parze idzie czarna kredka na linii wodnej. Zabieg ten zmniejsza oczy i postarza, a nie o to tutaj chodzi.

9. Nieroztarte cienie
Często spotykane, szczególnie przy ciemniejszych makijażach oka.
Sama się kiedyś do tego dopuszczałam, ale na szczęście zdobyłam więcej doświadczenia i wiedzy.

10. Brak dokładności
Plamy z bronzera i różu są notoryczne. Podstawą jest rozcieranie! Placki tych produktów mogą dawać śmieszny efekt, a nawet postarzyć.
Aby uniknąć plam wystarczy bronzer nakładać pod kość policzkową, a róż na jej szczyt. Wszystko blendujemy i gotowe!

***
A Was co najbardziej denerwuje? :)

Pozdrawiam,
J.

18 komentarzy:

  1. Zgadzam się ze wszystkim :) A wracając do punktu z brwiami... mam koleżankę, jasna, naturalna blondynka... co najmniej raz w miesiącu malowała brwi czarną henną... to dopiero wyglądało komicznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Można tak wymieniać i wymieniać...

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam zawsze problem z dobraniem odcienia podkładu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co ukrywać, jest to ciężkie tym bardziej, że w Polsce jest mało kolorów i odcieni podkładów :/

      Usuń
  4. Zgadzam się totalnie i z ręką na sercu przyznaję, że czasem też zdarza mi się, o zgrozo, popełnić te błędy... Najgorszym i najbardziej rażącym błędem sa dla mnie brwi... Mam bzika na ich punkcie i ciągle staram się upiększyć swoje najbardziej jak się da, aż czasem się boję, że 'przedobrzę'.
    Wielkim bólem dla moich oczu jest też sama konturówka wokół ust, bez szminki, brrr!

    xyzqui.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam problem z kreską i często wychodzi nieładna ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. przerysowane brwi to najśmieszniejsze aspekt nowoczesnych czasów, jak w cyrku haha:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Może nie znam się za dobrze na makjazu, choć moja dziwczyna duzoo mi o tym opowiada, to nienawidzę czarnych, okropnych brwi. Są ochydne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Większość tych punktów mnie nie dotyczy, bo rzadko się maluję, a jeśli to robię, to zawsze z "rozwagą" i umiarem. Na ulicy za to często spotykam ofiary kreskowanych brwi, ale z drugiej strony - niech każdy nosi, co lubi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post ! :) Mamy nadzieje że będzie więcej takiego typu postów :) Oczywiście obserwujemy i zapraszamy do siebie na blog :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Głównym grzechem jest brak umiaru i niedostosowanie makijażu do okazji, bardzo dużo kobiet się maluje, ale mało kobiet robi to naprawdę dobrze lub używa złej jakości kosmetyków co niestety widać w efekcie końcowym.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne RADY, bardzo lubię takie wpisy, czyta się bardzo szybko i z wielką przyjemnością. Pozdrawiam gorąco i w wolnej chwili zapraszam w moje skromne progi :) Udanego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak sprawdza się u Ciebie ten eyeliner z Eveline? Bo był moim ulubieńcem przez cały poprzedni rok, jednak kiedy w tym roku kupiłam nową sztukę to okazał się porażką. Zaczął mi pękać w ciągu dnia i odchodzić od powieki. Ciekawi mnie czy to samo dzieje się także u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam go krótko i ciężko mi na razie się wypowiedzieć na jego temat. Jedyne co zauważyłam to jeśli oko troszkę załzawi na wietrze to wszystko spływa... :(

      Usuń
  13. Dobre uwagi :) Najbardziej denerwują mnie te nieszczęsne brwi :\ pozdrawiam :) http://verqsq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz całkowita rację. Błędy w makijażu można wymieniać i wymieniać, ale najczęściej spotykanym jest chyba źle dobrany podkład. O matko, pamiętam jak sama nakładałam tonę pomarańczowego ze źle dobranym pudrem.
    Mnie tam w oczy kują właśnie te źle pomalowane i koszmarnie wyregulowane brwi.
    andszei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie najbardziej wkurza jak ktoś ma posklejane rzęsy, źle dobrany podkład i zbyt wyraziste brwi w stosunku do koloru włosów
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Nie spamuj!
Każdy pozostawiony przez Ciebie ślad będzie przeze mnie zauważony.

Dziękuję za odwiedziny! :)
Jagoda