sobota, 2 stycznia 2016

Płyn micelarny Be Beauty

Hej!

Dziś kolejna recenzja, tym razem znów czegoś do demakijażu.
Już na samym wstępie wyznam, że jest to kultowy produkt, do którego zawsze wracam już od około roku z małymi przerwami na testowanie jakiś innych płynów tego typu.
Zapraszam do czytania!

Nawilżający płyn micelarny,
Be Beauty

Opis producenta:

Skład:

Moja opinia:
Produkt dostaniemy w każdej Biedronce za cenę ok. 5 zł. Opakowanie jest tradycyjne dla kosmetyku tego rodzaju.
Butelka o pojemności 200 ml jest przeźroczysta co ułatwia ocenę ile jeszcze produktu posiadamy. Zapach jest przyjemny i delikatny. Nie będzie przeszkadzał większości osobom.
Jest moim ogromnym ulubieńcem, a to dlatego, że bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, ale nie tylko. Ogólnie nie miałam nigdy problemów z demakijażem,, ale ten produkt uprzyjemnia mi ten proces przez swoje łagodne działanie.
Mam porównanie z Biodermą... szczerze? Szału nie robiła... biedronkowy micel wygrywa i ceną i działaniem. Opinia na jej temat będzie za jakiś czas.
Szybko zmywa bez zbędnego pocierania. Dobrze oczyszcza skórę.
Nie wiem jak radzi sobie z makijażem wodoodpornym, ale przy zwykłym sprawdza się świetnie. Kosmetyk w żaden sposób nie podrażnia skóry, a nawet delikatnie łagodzi wszelkie podrażnienia. Jedną z ważnych rzeczy jest to, że produkt ten nie szczypie mnie w oczy.
Nie mam z tym problemów, ale kiedy pewnego razu użyłam wersji różowej tego płynu byłam w szoku, że jest coś co może wywoła u mnie taki efekt. Natomiast u mojej koleżanki lepiej spisuje się wersja różowa.
Według producenta radzi sobie jako tonik w celu odświeżenia skóry i tutaj też się zgadzam.
Nie ma po nim efektu ściągnięcia co jest ogromnym plusem.


Konsystencja: typowa dla takich produktów
Zapach: przyjemny, delikatny
Dostępność: Biedronka
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 5 zł.


***
Jak już mówiłam płyny micelarne są moimi ulubieńcami jeśli chodzi o demakijaż.
Ten to mój faworyt! 
Jak wam się sprawdził?

Pozdrawiam,
J.

7 komentarzy:

  1. Ja go używałam niemal nieprzerwanie chyba od 2 lat :) Teraz zdradziłam go jednak z płynem Green Pharmacy owsianym :) Również jest niezły i mniej szczypie w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o nim, może w ramach zmiany przetestuję ten z GP :)

      Usuń
  2. Lubię go i używam już bardzo długo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam go i lubię :) Muszę wrócić do niego po przerwie, bo dawno w sumie nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam o nim, dziękuję za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten płyn i był całkiem spoko, choć wiadomo... są lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie spamuj!
Każdy pozostawiony przez Ciebie ślad będzie przeze mnie zauważony.

Dziękuję za odwiedziny! :)
Jagoda