sobota, 16 stycznia 2016

Podkład Rimmel Lasting Finish 25h

Hej Dziewczyny!

Czas na chwilę wytchnienia.
Mam dziś wolną sobotę więc nie liczy się nic tylko mega relaks i ładowanie baterii na przyszły tydzień. Dodam, że w Warszawie jest przepiękna zimowa pogoda! Świeci piękne słońce co wynagradza mróz, który jest odczuwalny.
Dzisiejszy wpis dotyczył będzie podkładu, który jako drogeryjny produkt nieco mnie zaskoczył.
Nie będę zdradzać szczegółów już na wstępie, dlatego jeśli jesteście zainteresowane zapraszam dalej!

Lasting Finish 25 h,
Rimmel

Opis producenta:
Rimmel Podkład Lasting Finish 25 Hour Foundation to trwałość do 25 godzin. Nowa formuła z Mineral Complex pomaga w rewitalizacji i ponownie ożywia przepracowaną skórę. Brak oznak zmęczenia, makijaż na całe 25 godzin. zapewnia sprawne lekkie pokrycie. Lasting Finish 25 Hour Foundation zawiera nawilżający system Aqua Primer więc skóra jest nawilżona i czuje się komfortowo przez cały dzień. Skóra staje się pobudzona, nawilżona a kolor pozostaje wierny. 

Moja opinia:
Podkład dostaniemy w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml, która posiada pompkę co jest bardzo wygodne przy aplikacji. Szata graficzna tego produktu jest przyjemna dla oka z resztą jak większości produktów marki Rimmel. Z dostępnością kolorów w Polsce jest problem, bo w sprzedaży jest ich tylko 4 z 11 możliwych. Konsystencja jest dla mnie chyba najlepsza - ani nie za rzadka ani nie za gęsta. Zapach jest przyjemny lekko perfumowany.
Podkład dostaniemy w każdej drogerii z szafą Rimmel za cenę ok. 40 zł.
Mój odcień to 100 Ivory.
Podkład przy umiejętnym nakładaniu nada dość naturalny efekt jednak kiedy zrobimy to nieuważnie bądź za szybko może dawać lekki efekt maski. Dość szybko zastyga na buzi więc dobrze aplikować go zwilżonym pędzlem lub gąbeczką.
Około 1,5 pompki wystarcza mi na pokrycie całej buzi, przez co podkład nie znika w zabójczym tempie. Nie zapycha, więc nie zrobił mi krzywdy. Zawiera ponoć "comfort serum", które daje uczucie nawilżonej skóry i tak jest. Czuję się komfortowo kiedy mam go na buzi, nie czuć go. Jednak zauważyłam, że może podkreślać suche skórki na gojących się krostkach. Całkiem dobrze kryje jak na podkład z drogerii. Przykryje niewielkie wypryski i delikatne przebarwienia. Z większymi problemami sobie nie poradzi, ale do tego zadania świetnie sprawdzi się korektor. Nie zauważyłam, żeby podkład jakoś specjalnie szybko się ścierał czy schodził plackami z twarzy (co czasem się zdarza). Robi to delikatnie i najczęściej w miejscach typu nos, broda, czoło w moim przypadku.
Osobiście nie pudruję twarzy do 100% matu, ale nie lubię też kiedy po 2 godzinach od aplikacji podkładu świecę się jak choinka. Tutaj błysk jest delikatny nawet po 11 godzinach pracy (dziwne, bo mam cerę mieszaną).
Właśnie w tym momencie przejdę do trwałości... Producent obiecuje nieskazitelną skórę aż do 25h! Nie wiem czy chciałabym to nawet sprawdzać.. Dla mnie najważniejsze jest aby podkład wytrzymał ok. 8h i ten daje radę. Zawsze można wykonać małe poprawki w ciągu dnia.
Dodatkowym plusem jest to, że podkład zawiera 20 SPF.

Przed nim miałam już po raz kolejny Revlon Color Stay, o którym za jaki czas postaram się coś więcej napisać. Przyznam się szczerze, że oprócz wykończenia i ceny podkłady nie różnią się od siebie znacząco.


Konsystencja: nie za rzadka nie za gęsta
Zapach: przyjemny
Dostępność: szafy Rimmel
Pojemność: 30 ml
Cena: ok. 40 zł

***
Miałyście go?
A może polecacie jakiś inny dobrze kryjący podkład? Piszcie!

Pozdrawiam,
J.

10 komentarzy:

  1. Lubię podkłady marki Rimmel. Ten mam w innej wersji (nowsza seria w plastikowych tubkach). Bardzo dobrze się spisuje :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbyt małe krycie jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam właśnie ten podkład i go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go jeszcze :) aktualnie używam True Match i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. True Match będzie moim kolejnym podkładem :)
      Tylko muszę wykończyć wszystkie które mam...

      Usuń
  5. Dla mnie krycie jest zbyt małe niestety, polecam podkład maca studio fix :) Genialny ! Este Lauder Double wear także :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam ich, ale słyszałam o nich dużo dobrego :)
      Kuszą...

      Usuń
  6. Kiedyś używałam tego podkładu i muszę przyznać, że u mnie Revlon Color Stay spisywał się lepiej. Szczególnie jeśli chodzi właśnie o krycie i co dla mnie bardzo ważne - nie podkreśla suchych skórek jak to się dzieje w przypadku podkładu Rimmel Lasting. Dla mnie póki co podkłady z MAC są numerem jeden :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście Revlon ma mocniejsze krycie, ale podkreślał mi suche skórki bardziej niż ten.
      Podkłady MAC mnie kuszą :)

      Usuń

Nie spamuj!
Każdy pozostawiony przez Ciebie ślad będzie przeze mnie zauważony.

Dziękuję za odwiedziny! :)
Jagoda