Nie mogę uwierzyć w to, że już maj... Za chwilę będzie lato.
Dzisiaj ulubieńcy zeszłego miesiąca. Jeszcze nie było u mnie takiego wpisu więc jeśli jesteście ciekawe co zasłużyło na miejsce tutaj zapraszam!
Kosmetyki, które Wam pokażę królowały w kwietniu i stosuję je namiętnie do tej pory.
A co to było?
Zacznijmy od pielęgnacji.
A co to było?
Zacznijmy od pielęgnacji.
1. Maska do włosów - odnowa i uzdrowienie - L'Orient
Skończyłam inną maskę do włosów więc siłą zaczęłam testowanie innej i nie zawiodłam się!
Maska nawet nałożona na kilka minut pięknie je wygładza i nawilża. Są mięciutkie i lśniące. Kolejnym plusem jest cudowny słodki zapach! Minus to cena.
Więcej o niej będzie za jakiś czas w osobnym wpisie.
2. Carmex
Znany i ceniony produkt do ust, który używam już od dawna. Ostatnio mi się skończył i odczuły to moje usta, które są zmaltretowane przez izotretynoinę. Musiałam go kupić i widzę dużą poprawę!
Cudnie nawilża i regeneruje zniszczone usta i jest naprawdę wydajny.
3. Krem-żel ultranawilżający HydraIn3, Dermedic
Jest to próbka, ale zadziwiająco na długo mi wystarczyła! Krem stosowałam codziennie przez cały miesiąc i naprawdę bardzo mi się sprawdził. Nawilżał i koił moją suchą obecnie skórę. Szybko się wchłaniał i nie pozostawiał dziwnej warstwy na skórze. Bardzo fajny krem, do którego na pewno wrócę.
4. Podkład Perfect Stay, Astor
Już pisałam o tym podkładzie i właśnie jego używałam w ubiegłym miesiącu więc postanowiłam o nim wspomnieć.
Recenzja -> klik
5. Pomadka Rimmel by Kate nr.16
Ostatnio to właśnie jej używałam najczęściej. Kolor ma cudny i idealnie sprawdza się do dziennych makijażów. Trwałość nie powala, ale nie jest źle. Pachnie bardzo ładnie.
6. Cień do brwi 104, Golden Rose
Mam go niedługo, ale już po kilku pierwszych użyciach się polubiliśmy. Kolor bardzo mi odpowiada, bo nie jest zbyt rudy.
Pojawi się recenzja!
Już pisałam o tym podkładzie i właśnie jego używałam w ubiegłym miesiącu więc postanowiłam o nim wspomnieć.
Recenzja -> klik
5. Pomadka Rimmel by Kate nr.16
Ostatnio to właśnie jej używałam najczęściej. Kolor ma cudny i idealnie sprawdza się do dziennych makijażów. Trwałość nie powala, ale nie jest źle. Pachnie bardzo ładnie.
6. Cień do brwi 104, Golden Rose
Mam go niedługo, ale już po kilku pierwszych użyciach się polubiliśmy. Kolor bardzo mi odpowiada, bo nie jest zbyt rudy.
Pojawi się recenzja!
***
A Wam co się sprawdziło?
Koniecznie napiszcie!
Pozdrawiam,
J.
Z Twoich ulubieńców miałam tylko Carmexa w kilku wersjach i nigdy z żadną się nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa miałam dwie i jestem zadowolona :)
Usuńnie znam Twoich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy! Ten krem żel i sztyft do ust znam i stosowałam. Reszty jeszcze nie używałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńJa tez lubie pomadki z Carmex ;)
OdpowiedzUsuńHmm, mam nadzieję że będę miała okazję sięgnąć po maskę do włosów ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam carmexy, goszczą u mnie od lat :)
OdpowiedzUsuńMiałam carmex, ale szczerze nie lubię tego produktu :)
OdpowiedzUsuńTestowałam również podkład z Astora, jednak u mnie średnio się spisywał, zostało mi więcej niż pół buteleczki i czeka na większą opaleniznę na twarzy i zużycie :)
Dodaję do obserwowanych, świetny blog :)