Wracam po długiej przerwie... prawie miesiąc mnie tutaj nie było i bardzo mi tego brakowało... Siła wyższa.
Dzisiaj na rozluźnienie w poniedziałkowy już późny wieczór insta mix.
Ciekawe co u mnie się działo?
Zacznijmy od początku miesiąca.
Selfiak, kawa ze stacji i pierwszy kwiatek w nowym mieszkaniu - tak wyglądał początek sierpnia.
Moja nieobecność na blogu między innymi była tym spowodowana.
Przepyszna sałatka na kolację, znów ja i mój mani, w którym się zakochałam to kolejna część miesiąca.
Słońce wstawało kiedy wracałam z weekendu w Kielcach, następnie fotka przed małą imprezą i zapowiedź zakupów które już nie długo na blogu!
Któregoś razu korzystając jeszcze z pięknej pogody wybrałam się do Łazienek Królewskich - było pięknie!
A zaraz potem ulubieniec, czyli tonik z Ziai.
***
Co u Was?
Mam nadzieję, że wszystko w porządku.
Już niebawem zakupy!
Pozdrawiam,
J.
O tak w Łazienkach Królewskich jest pięknie ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPięknie wychodzisz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńAch ten tonik z Ziaji...Kusi mnie niesamowicie :)
Dziękuję :)
UsuńA tonik Ci jak najbardziej polecam!